Jak poinformował podczas ostatniej sesji nadzwyczajnej (11.05) wiceprzewodniczący Rady Miasta Andrzej Bal do biura Rady wpływają pisma i dzwonią osoby, które nie mogą prowadzić swojej działalności ze względu na koronawirusa.
Coraz więcej w tych miejscach angażują się tzw. handlowcy zagraniczni, przyjezdni, którzy przyjeżdżają i handlują. Okazuje się, że handlują na rynku. W środę ten handel się już odbywał. Handlują też w innych miejscach w mieście. Dobrze by było, żeby zadbać o naszych lokalnych handlowców. Czy miasto wydaje zezwolenia na handel w innych miejscach czy nie wydaje?
– pytał podczas sesji Andrzej Bal.
Radny apelował, aby wspierać lokalnych przedsiębiorców i żeby nie było tak, że w obecnej sytuacji gospodarczej pozwala się, aby w całym mieście odbywał się handel tylko tych osób, które są przyjezdne.
- Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby sobie handlowali, ale niech to będzie uregulowane, żeby nie było tak, że gdzie jest jakiś kawałek terenu to oni tam handlują. I oczywiście chciałbym wiedzieć czy oni odprowadzają podatki i czy mają pozwolenia na handel i zgodę sanepidu - dopytywał wiceprzewodniczący Rady.
- Na dzisiaj funkcjonuje tylko jedno nasze dębickie targowisko i to jest zgłoszone do sanepidu. Od środy ruszają dwa kolejne place targowe: plac na skarpie, jak również plac ogrodzony poniżej skarpy. Na dzień dzisiejszy wiemy, że zostało otwarte także prywatne targowisko przy ul. Kraszewskiego - sytuację wyjaśnił burmistrz Mariusz Szewczyk.
Mateusz Cebula, przewodniczący Rady Miejskiej w Dębicy poinformował natomiast, że w dniu sesji tj. w poniedziałek 11 maja zostało otwarte także targowisko na parkingu przy ul.Nosala.
ZOBACZ TEŻ: 10 najwyższych szczytów w polskich Bieszczadach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?