Szczepienia dzieci przeciw COVID-19. Jak wygląda obecnie sytuacja na Podkarpaciu?

- Do tej pory zaszczepiliśmy blisko 2000 dzieci w wieku 5-11 lat i ponad 3000 młodzieży w wieku 12-18 lat. Na najbliższe 2 tygodnie mamy zapisanych kolejne 1500 dzieci w wieku 5 -11 lat - mówi Joanna Dobrzańska, koordynator ds. szczepień w Centrum Medycznym MEDYK w Rzeszowie.

Nie wszystkie punkty szczepień robią zastrzyki dzieciom. Kwalifikacji najmłodszych musi bowiem dokonać lekarz, punkty muszą też zamówić specjalne, pediatryczne dawki szczepionki Pfizer. Są one trzy razy mniejsze niż te dla nastolatków i dorosłych.

Centrum Medycznym MEDYK szczepi dzieci w 25 placówkach na całym Podkarpaciu: w Rzeszowie, Przemyślu, Cieszanowie, Jaśle, Krośnie, Olszanicy, Czarnej, Jarosławiu, Kańczudze, Sanok, Mielcu, Dębicy, Łańcucie, Besku, Strzyżowie, Połańcu, Przeworsku, Leżajski i w Mokrej.

- Ponadto w kilku mniejszych miejscowościach organizujemy jednodniowe szczepienia przy współpracy z władzami gmin, sołtysów i lokalnych mediów – informuje Joanna Dobrzańska.

Lekarze zachęcają, by dzieci szczepić. Powikłania po zakażeniu Covid-19 mogą być u nich bardzo ciężkie, zdarzają się udary czy wielonarządowy zespół zapalny tzw. PIMS. Wieloukładowy zespół zapalny rozwija się od dwóch do sześciu tygodni od zakażenia. W cięższych przypadkach może dojść do zajęcia układu krążenia, w tym do niewydolności, a nawet zawału serca.

- Powinniśmy chronić nasze dzieci zarówno przed zakażeniem, jak i groźnymi powikłaniami jakim jest PIMS - mówi pediatra Paulina Mateja, która na co dzień pracuje na oddziale dziecięcym w Szpitalu Powiatowym w Dębicy.

Szczepienie dziecka odbywa się zawsze pod nadzorem i kwalifikacją lekarza. Samo szczepienie przebiega szybko, lecz jeśli cokolwiek w stanie zdrowia dziecka wzbudza wątpliwość rodziców, o sprawie tej powinni poinformować lekarza kwalifikującego do szczepienia.

- Przeciwwskazaniem może być przebyty wstrząs anafilaktyczny i czasowo temperatura powyżej 38,5. Poza tym jeśli dziecko jest zdrowe, nie ma większych przeciwwskazań. Też jestem mamą i cała trójkę swoich dzieci już zaszczepiłam - podkreśla pediatra Paulina Mateja, zachęcając rodziców by się nie obawiali szczepić swoich pociech.

W kategorii wiekowej od 10 do 19 lat na Podkarpaciu zaszczepionych pełną dawką jest niemal 40 tys. osób. W samym powiecie dębickim 2430 dzieci, co stanowi 16,6 % uprawnionych z tego powiatu.

Najlepiej w tej kategorii wiekowej wypadają:

• Tarnobrzeg (30,4 %),
• Rzeszów (28,5 %),
• Przemyśl (28 %).

Najgorsza sytuacja jest w powiatach:

• kolbuszowskim (10,3%),
• krośnieńskim (12,4 %),
• ropczycko-sędziszowskim (12,8 %).

- W kwestii ogólnych danych związanych ze szczepieniem, Podkarpacie wypada najgorzej w Polsce. Informacje sprzed świąt wskazują na 40,6% w pełni zaszczepionych. Do 60% w województwie mazowieckim dużo nam brakuje. W ostatnim tygodniu nastąpił przyrost o 0,31%, patrząc na cały ostatni miesiąc - przyrost o 1,24%. To również jedne z najniższych wartości w kraju - komentuje sytuację w regionie Rafał Śliż, rzecznik prasowy NFZ w Rzeszowie.

Jak podkreśla lek. med. Jolanta Kluz-Zawadzka, specjalista ds. epidemiologii i przewodnicząca zespołu kontroli zakażeń szpitalnych, aby osiągnąć odporność zbiorową musi być zaszczepione co najmniej 80 procent populacji regionu.

- Optymistyczne jest jedynie to, że szczepimy już dzieci. Ubolewam tylko, że tych najmniejszych jeszcze nie, a one też chorują - mówi doktor Jolanta Kluz-Zawadzka.

Dlatego tak ważne jest, żeby szczepili się wszyscy, którzy są do tego uprawnieni.

- Jedyną formą ochrony dla niemowląt jest postępowanie zgodne ze strategią kokonu, czyli szczepienie opiekunów i lekarzy będących w bezpośrednim kontakcie z dzieckiem - podkreśla znaczenie szczepienia u dzieci Paulina Mateja ze Szpitala Powiatowego w Dębicy.