Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkową byłą synagogę w Dębicy przejmie miasto. Budynek zostanie kupiony od Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Zabytkowy budynek dawnej synagogi nowomiejskiej przy ul. Krakowskiej w Dębicy - po decyzji radnych - kupi miasto od Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie
Zabytkowy budynek dawnej synagogi nowomiejskiej przy ul. Krakowskiej w Dębicy - po decyzji radnych - kupi miasto od Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie Fot. Wikipedia
Miasto Dębica kupi XVIII-wieczny budynek po byłej synagodze nowomiejskiej przy ul. Krakowskiej od Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie za niespełna 400 tysięcy złotych. Zgodę na nabycie nieruchomości wyraziła w środę, 13 grudnia, Rada Miejska w Dębicy.

Dawna synagoga w centrum miasta niszczeje od wielu lat. Gmina Miasto Dębica zamierza po wyremontowaniu przeznaczyć zabytkowy budynek na potrzeby kulturalne Muzeum Regionalnego, Miejskiego Ośrodka Kultury oraz Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Dębicy.

Zdania na sesji Rady Miejskiej w Dębicy co do celowości zakupu byłej synagogi były podzielone. W dyskusji wzięło udział 9 radnych, na pytania i wątpliwości odpowiadał wiceburmistrz Maciej Małozięć.

Wątpliwości radnych

Radny Mateusz Kutrzeba powiedział, że cena za jaką miasto może kupić nieruchomość, ze względu na jej położenie, jest atrakcyjna. Miał natomiast kilka wątpliwości co dalej po przejęciu budynku. Pytał o konkretne pomysły na wykorzystanie byłej synagogi w związku z pojawiającymi się informacjami, że przedsiębiorcy, także spoza Dębicy, są zainteresowani kupnem i przeznaczeniem na restaurację czy kawiarnię.

– Wyremontowanie tego budynku będzie kosztować 6 mln zł, a skoro jest policzone na taką kwotę, to będzie kosztować 12-15 mln zł

– mówił radny i pytał skąd na to pieniądze – bo jak powiedział – będzie to trzeci budynek o charakterze kulturalnym, który będzie w opłakanym stanie (muzeum do generalnego remontu i galeria) i który z trzech będzie priorytetem do odnowienia jako pierwszy.

– Jeżeli to będzie budynek synagogi, to co z budynkiem muzeum i czy są jakieś konkretne pomysły

– pytał Mateusz Kutrzeba.

Wiceburmistrz Maciej Małozięć powiedział, że wstępny przewidziany koszt remontu to 6 mln zł na prace budowlane: hydroizolację, remont ścian i dachu, wymianę posadzek i instalacje wewnętrzne (elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej, co, wentylacji z rekuperacją).

– Chcielibyśmy, żeby ten budynek służył instytucjom kultury – muzeum regionalnemu, które mogłoby tam zrealizować wystawę stałą, prezentującą dębiczan portret własny. Chcielibyśmy, żeby z tego budynku korzystały inne nasze instytucje kultury jak chociażby Miejski Ośrodek Kultury, który mógłby organizować koncerty, spektakle teatralne, ale także Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna mogłaby organizować tam różnego rodzaju spotkania tematyczne, autorskie

– wyjaśniał wiceburmistrz.

Przypomniał radnym, że jeżeli kupi synagogę osoba prywatna, to „może spotkać taki sam los jak pałac Raczyńskich czy historyczny budynek na ulicy Ogrodowej”.

– Mamy zabytek w centrum miasta, budynek z XVIII wieku w opłakanym stanie. Gmina żydowska nie jest w stanie inwestować w ten budynek

– podkreślił, zaznaczając, że finanse z ropczycko – dębickiego obszaru funkcjonalnego zostaną wykorzystane na cele kulturalne.

– Wierzę, że uda się zarówno doprowadzić do gruntownego remontu muzeum jak również zatroszczyć się kompleksowo o budynek synagogi

– dodał, zaznaczając, że w pierwszej kolejności będzie remontowane muzeum.

Radny Piotr Michoń miał te same obawy co Mateusz Kutrzeba, ale – jak powiedział – jeżeli kupi to prywatna osoba, to przez „następne kilka, kilkanaście lat będziemy mieli straszący, walący się budynek w centrum miasta.”

– Nie powiesimy tam kartki, że to nie jest nasze, tylko każdy kto będzie przechodził, będzie mówił, że mieście są walące się budynki, jest brudno, strasznie. Jeżeli ktoś to kupi, to nie po to, żeby otworzyć tam restaurację i wyremontować budynek, bo gdyby potrzeba na restaurację, to by ta co jest 20 metrów od byłej synagogi nie została zamknięta. Jeżeli kupi prywatny, to po to, żeby ulokować w kapitał. To są 4 ary w centrum miasta, więc wartość działki będzie tylko rosła. To jest jeden z nielicznych zabytków naszego miasta, więc uważam, że naszym obowiązkiem jako rady jest to, aby o te zabytki dbać, dlatego uważam, że powinniśmy kupić za atrakcyjną cenę budynek byłej synagogi

– powiedział Piotr Michoń.

Radny Mateusz Cebula przekonywał, że jeżeli „zdecydujemy się na przejęcie tego obiektu, to musimy liczyć się z tym, że braknie nam pieniędzy na inne zadania”. Jako przykład podał drogi i gdy przyjdą mieszkańcy to powiedzą im: „wasza droga stoi tam”.

– Wszystkiego nie zrobimy. Mówiąc „a” będziemy musieli kiedyś powiedzieć „b”. Za jakiś czas pojawią się do nas odezwy, apele, petycje: wzięliście to róbcie. I nie będzie wnikania w to, co jest naszym priorytetem, tylko wzięliście, róbcie, bo trzeba, bo jak nie to antysemityzm uprawiacie. Jeszcze tylko tego brakuje

– tłumaczył radny. Jego zdaniem nie jest to żadna koncepcja zagospodarowania, a tylko remont, żeby się nie sypało.

– Mam duże obawy co do finansowania. Nie mówimy jeszcze o rocznych kosztach utrzymania tego obiektu, które też się nam zrodzą. Jeżeli gmina wyznaniowa żydowska nie jest w stanie tego utrzymać, to powinna rozważyć przekazanie za symboliczną złotówkę. Każdy pieniądz wydany na zakup tego pomniejsza nasze możliwości wyremontowania synagogi

– podkreślił Mateusz Cebula.

Radny Andrzej Bal przypomniał, że budynek jest pod nadzorem konserwatora zabytków.

– Bierzemy sobie kolejny budynek do miasta, gdzie mamy projekty biblioteki, muzeum, a bierzemy strupa. Nie wiemy co się stanie, gdy to kupicie, a gmina żydowska sobie zażyczy sobie, że tam ma być zrobione to i to. Czy takie rozmowy były, bo nie wiem czy tak łatwo nam z tym pójdzie. Gmina żydowska powinna za przysłowiową złotówkę oddać budynek

– mówił radny, proponując, żeby w umowie zawrzeć wszystkie detale.

– Bardzo dużo jest niejasności. Żeby nie było tak, ze następna rada powie tak: kupili strupa, teraz my się z tym męczymy, nie ma pieniędzy na podwyżki, nie ma pieniędzy na nic. Radni za podatkami nie będą głosować. Szanowni przedsiębiorcy, którzy chcecie, żeby miasto kupiło, zastanówcie się z jakich pieniędzy to miasto ma kupić. Miasto nie drukuje pieniędzy

– mówił radny i apelował, żeby zastanowić się, czy to jest odpowiedni moment na kupno synagogi, czy stać miasto na taki wydatek, bo – jak zaznaczył – nie mam zagwarantowanego źródła finansowania.

– To są tylko mrzonki

– podkreślił. –

Jestem za tym, żeby wszystko miało ręce i nogi oraz zostało zapisane czarno na białym. Faktycznie to jest atrakcyjna cena, gdybyśmy to kupili, a potem spieniężyli za 2 miliony. Pewnie byłoby super. Wyremontowalibyśmy co inne

– dodał.

Wiceburmistrz Dębicy tłumaczył, że miasto jest po rozmowach z konserwatorem zabytków.

– Jeżeli będziemy właścicielem budynku, to gmina wyznaniowa żydowska w Krakowie nie będzie miała nic do powiedzenia

– odpowiadał Maciej Małozięć.

Grzech zaniechania a estetyka miasta

- Może jest to problem finansowy, ale ten grzech zaniedbania ze strony rady byłby jeszcze groźniejszy dla nas z racji tej, że miasto ubiegało się o synagogę wiele kadencji. Ceny były nie do przyjęcia, bardzo wysokie. W tej chwili zmienił się zarząd i zaproponował zupełnie niską cenę. Jest to jedyna szansa. Miasto nie może takiego obiektu pozostawić na stracenie. Jeżeli ktoś prywatny kupi, nie zechce tego wyremontować z racji tej, że to nie jest budynek, który służył by bardzo restauracji, kawiarni czy innej działalności. Mamy na placu Gryfitów – straszydło stoi teraz, a piękny był obiekt. Pochylmy się nad tym problemem

– przekonywała radna Joanna Ożóg.

- Niedawno tam byłam na spektaklu. Rewelacja. Klimat, atmosfera tam jest naprawdę. Powinniśmy kupić obiekt

– dodała.

Radny Adam Rogowski przypomniał, że jedna z poprzednich rad dopuściła się grzechu zaniechania i gdy miała możliwość wykupienia dworca w Dębicy po okazyjnej kwocie, nie zrobiła tego i efektem tego „mamy straszącą budowlę w centrum miasta, z którą teraz nic nie możemy zrobić”. Zaznaczył, że to świetna cena wynegocjowana przez burmistrzów.

– Kupmy to i dbajmy o estetykę miasta, które momentami woła o pomstę do nieba

– przekonywał Adam Rogowski.

Radna Marta Czekaj przyznała, że koszty są ogromne, ale opinie przyjeżdżających do Dębicy muszą być brane pod uwagę.

– Jakie to centrum Dębicy jest zaniedbane. Jak to miasto wygląda. Jeżeli tego budynku nie przejmiemy, nie kupimy, a mamy szanse go wyremontować, bo są pieniądze, to będzie następna budowla, która będzie straszyć w naszym mieście, a my odpowiadamy za wizerunek naszego miasta. Kwoty są porażające, ale wyremontujemy i nie musimy od razu inwestować. Możemy szukać tych środków na imprezy, które będą się tam odbywały, będą finansowane zewnętrznie, bo są takie możliwości. Ja również mam obawy co do kosztów związanych z przejęciem tego budynku, ale zależy na wizerunku naszego miasta. Dębica powinna pięknieć i powinna być coraz ładniejsza

– podkreślała.

Radny Leszek Żyłka podał przykład zadbanej synagogi w Rymanowie. Taki typ synagogi jest w Zamościu, Kielcach, Bydgoszczy. Przyjeżdżają dwa razy do roku Żydzi. W trakcie sesji wysłał smsa do burmistrza Rymanowa z pytaniem o koszty utrzymania.

Radny Jerzy Polniaszek zaznaczył, że burmistrz nie przekonał go do kupienia synagogi. Przypomniał, że rok temu naprawa ogrodzenia cmentarza też miała być priorytetem.

– Zadania powinny być realizowane po kolei, a nie skakać z jednego na drugie i nic nie będzie wykończone. Zwrócił się do burmistrza i zastępcy, żeby poszukali pieniędzy na ogrodzenie cmentarza, który jest wizytówką miasta

– podkreślał.

Wiceburmistrz zaznaczył, że nie chce nikogo przekonywać.

– Przedłożyliśmy projekt uchwały, żeby nikt nie zarzucił nam grzechu zaniechania, troski o ten szczególny obiekt jakim jest zabytkowa synagoga nowomiejska

– powiedział Maciej Małozięć.

Po dyskusji, 12 radnych opowiedziało się za kupnem dawnej synagogi, 3 było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zabytkową byłą synagogę w Dębicy przejmie miasto. Budynek zostanie kupiony od Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie - Nowiny

Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto