Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Funkcjonariusz Kanto opuścił policyjne szeregi

MS/KWP
Czworonożny funkcjonariusz ropczyckiej komendy – Kanto - nie żyje. Owczarek niemiecki przez 9 lat pomagał mundurowym ścigać przestępców, a przede wszystkim poszukiwać zaginionych i zabezpieczać imprezy masowe. Niedawno poważnie zachorował, jego życia nie udało się uratować.

Kanto rozpoczął swoją służbę w ropczyckiej komendzie w 2011 roku. Najpierw ukończył specjalistyczne szkolenie, potwierdzające jego predyspozycje do bycia czworonożnym policjantem.

Przez pół roku w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach był uczony m.in. posłuszeństwa, pokonywania przeszkód oraz umiejętność odnajdywania śladów ludzkich, co niejednokrotnie wykorzystał podczas swojej służby.

Kanto dał się poznać, jako pies o łagodnym, przyjaznym usposobieniu, jednak nie dla wszystkich. Osoby łamiące prawo musiały się liczyć z konsekwencjami spotkania z czworonożnym stróżem.

Razem ze swoim przewodnikiem brał udział w poszukiwaniach osób zaginionych, patrolował ulice, a także zabezpieczał różnego rodzaju imprezy plenerowe. Do jego zadań należało także tropieniu śladów pozostawionych przez przestępców na miejscu zdarzeń.

Kanto i jego przewodnik asp. Grzegorz Jarząb odwiedzali również przedszkola i szkoły, gdzie uczyli najmłodszych, jak bezpiecznie postępować z czworonogami, jak należy unikać ataku psa, a jeśli już do niego dojdzie, to co należy wtedy zrobić. Podczas tych spotkań profilaktycznych Kanto był największą atrakcją dla dzieci i młodzieży, ale także dla dorosłych.

21 grudnia 2020 roku był ostatnim dniem policyjnej służby Kanto. Pies bardzo poważnie zachorował. Asp. Grzegorz Jarząb był z nim cały czas w tych trudnych chwilach. Mimo starań lekarza weterynarii, niestety nie udało się go uratować.

Na początku stycznia, w obecności swojego przewodnika, jego rodziny oraz swojego czworonożnego przyjaciela Nero, Kanto został pochowany na cmentarzu dla małych zwierząt w Ropczycach.

Bezdomne psy z azylu w Dębicy czekają na święta w ciepłym do...


ZOBACZ TEŻ: Pijany jechał 131 km/h. Zatrzymali go policjanci z rzeszowskiej grupy SPEED

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto