Gigantyczna awaria. Przez kilka godzin nie działały facebook, messenger, whatsapp i instagram [5.10.2021]

To prawdziwie globalna katastrofa. Przez awarię ucierpiało szacunkowo 3 mid ludzi na świecie. Problem dotyczy także całej Polski. Na serwis downndetector.pl internauci masowo przesyłają informacje o awarii.

Pierwsze zgłoszenia o awarii zaczęły spływać 4 października około godz. 17.30. Kwadrans później nadal nie działał ani Facebook ani Messenger. Strona Facebooka nie ładuje się. Nie można wysłać ani odczytać wiadomości z Messengera. Liczba zgłoszeń o awarii o godz. 17.50 przekroczyła 5000, a potem - z każdą godziną, już tylko rosła.

Wielu użytkowników nie może zalogować się do serwisu albo w ogóle nie otwiera im się strona Facebooka. W aplikacji mobilnej pojawiają się trudności z ładowaniem aktualności.

Jak zgłaszają użytkownicy, nie działa także Instagram. Nie można odświeżyć kanału ani dodać zdjęć czy relacji.

Nie wiadomo co jest przyczyną awarii. Firma pracuje nad rozwiązaniem problemu. To jednak kolejna duża awaria Facebooka, Messengera i Instagrama w ostatnim czasie.

- Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy ludzie mają problemy z dostępem do aplikacji Facebook. Pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem normalnego stanu i przepraszamy za wszelkie niedogodności - informacja tej treści od szefostwa Facebooka pojawiła się po godz. 18 na Twitterze.

Komunikaty na Twitterze wysłano też do użytkowników Instagrama i WhatsAppa.

"Instagram ma teraz trochę trudności i możesz mieć problemy z jego używaniem. Wytrzymaj! #instagramdown"

"Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy ludzie mają obecnie problemy z WhatsApp. Pracujemy nad tym, aby wszystko wróciło do normy i jak najszybciej wyślemy tutaj aktualizację."

Zbliża się godz. 22, a awaria trwa w najlepsze. Nadal nie ma informacji, co jest przyczyną, ani jak długo potrwa jej usuwanie. W 2019 roku, przy podobnej awarii Facbook wskazywał na problemy z serwerami. Czy tak jest i tym razem? Nie wiadomo.

"Szczerze przepraszamy wszystkich dotkniętych awariami usług obsługiwanych przez Facebooka. Mamy problemy z siecią, a zespoły pracują tak szybko, jak to możliwe, aby jak najszybciej debugować i przywracać" - napisał na Twitterze Mike Schroepfer.

A internauci na Twitterze w najlepsze bawią się całą tą sytuacją. Poniżej kilka przykładów:

Jak donoszą amerykańskie, a za nimi także ogólnopolskie media, po poniedziałkowej awarii, która zbiegła się w czasie z krytycznymi wypowiedziami byłej analityczki Facebooka na temat dbałości o bezpieczeństwo, firma Marka Zukenberga straciła na wartości około 7 mld dolarów.

Wszystko wskazuje na to, że ludzie Marka Zukenberga uporali sie z awarią. Okolo pólnocy facebook i inne zwiazane z nim serwisy społecznościowe zaczęły ponownie działać.

- Do ogromnej społeczności ludzi i firm na całym świecie, którzy na nas polegają: przepraszamy. Ciężko pracowaliśmy nad przywróceniem dostępu do naszych aplikacji i usług i z przyjemnością informujemy, że teraz wracają do trybu online. Dziękujemy za wyrozumiałość - napisali przedstawiciele facebooka na twitterze.

Wbrew początkowym domniemaniom, za awarię facebookai innych należacych do niego social mediów nie stał atak hakerski. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną kilkugodzinnych zakłóceń był błąd w konfiguracji serwerów.

Po naprawieniu awarii do internautów na facebooku zwrócił się Mark Zuckerberg:

"Przepraszamy za dzisiejsze zakłócenia. Wiem, jak bardzo polegacie na naszych usługach, aby pozostać w kontakcie z osobami, na których wam zależy" - napisał.

Mówi sie, że przeprosiny nic nie kosztują. W tym przypadku tak nie jest, poza stratami wizerunkowymi, facebook stracił przez awarię - jak wspominaliśmy - ok. 7 mld dolarów. Bolesny początek tygodnia dla Marka Zukenberga.