Rzeszów, Mielec, Przemyśl to miasta z największą liczbą ludności na Podkarpaciu

Według najnowszych danych opublikowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji na 31 grudnia 2023 roku w Rzeszowie na pobyt stały zameldowanych było 186 080 osób. Więcej było kobiet: 98 705, niż mężczyzn: 87 375. Chociaż w uproszczeniu stolicę województwa podkarpackiego często określa się jako miasto dwustutysięczne, to faktycznie jeszcze nigdy takim nie było.

Rzeszów od kilkudziesięciu lat jest zdecydowanie najludniejszym miastem na Podkarpaciu. Zmieniała się natomiast kolejność pozostałych miast na liście tych z największą liczbą ludności. Od 2021 roku na drugim miejscu w regionie jest Mielec. Obecnie zameldowanych jest tutaj 55 674 mieszkańców. Na trzecim miejscu Przemyśl, w którym na koniec 2023 roku mieszkało 54 389 osób.

Poza podium od kilku lat jest Stalowa Wola z liczbą mieszkańców 53 709 osób. Jeszcze w 2018 roku Stalowa Wola była na drugim miejscu na Podkarpaciu, a wcześniej drugą pozycją wymieniała się co jakiś czas z Przemyślem.

Na koniec 2023 roku na piątym miejscu w regionie było Krosno (43 076 mieszkańców zameldowanych na pobyt stały). Na kolejnych Tarnobrzeg (42 997), Dębica (42 157), Jarosław (34 481), Sanok (33 926) i Jasło (32 460).

Liczba ludności Rzeszowa w 2023 roku w stosunku do 2022 roku praktycznie się nie zmieniła. W poprzednich latach rok do roku rosła, jednak głównie z powodu przyłączania do tego miasta terenów z sąsiednich gmin. Niestety, ludność innych dużych miast naszego regionu systematycznie maleje. Z tego powodu rankingi liczby ludności w zasadzie odpowiadają na pytanie, którym miastom w najmniejszym stopniu spada liczba ludności.

Jeszcze w 2019 roku Mielec, Przemyśl i Stalowa Wola miały ponad 60 tys. mieszkańców. Od 2020 roku są poniżej tego progu. W 1995 roku, a więc jeszcze przy starym podziale administracyjnym Polski na 49 województw, Przemyśl dobijał do 70 tys., a dokładnie miał 68 789 mieszkańców. 71 775 osób na stałe było zameldowanych w Stalowej Woli, a 64 304 osób w Mielcu. Powyżej 50 tys. osób mieszkało w Tarnobrzegu. Konkretnie 50 699. Inne duże miasto Podkarpacia, Krosno, nigdy w ostatnich latach nie przekroczyło 50 tys. mieszkańców. W 1995 roku w Rzeszowie mieszkało nieco ponad 160 tys. osób.

Czy Rzeszów byłby w stanie zwiększać liczbę ludności bez wchłaniania terenów wiejskich? W samym mieście może nie, ale na pewno jest magnesem przyciągających stałych mieszkańców do sąsiednich gmin. Na dziesięć, które w 2023 roku najbardziej zwiększyły liczbę mieszkańców, aż 7 znajduje się w powiecie rzeszowskim. To Tyczyn, Trzebownisko, Głogów Małopolski, Krasne, Chmielnik, Świlcza i Boguchwała. W pierwszej dziesiątce znalazły się również: Pysznica (powiat stalowowolski), czasami określana sypialnia Stalowej Woli, Wiązownica (powiat jarosławski), gmina wiejska Mielec (powiat mielecki), która można określić, jako sypialnię dla Mielca.

Niestety, prognozy przygotowane przez Główny Urząd Statystyczny na nadchodzące 40 lat, oparte na Narodowym Spisie Powszechnym z 2021 roku, pod względem demografii są pesymistyczne. W 2060 liczba ludności Polski z obecnych prawie 38 mln spadnie poniżej 31 mln. Podkarpacie, które obecnie ma nieco ponad 2 mln osób, za 40 lat ma mieć o prawie 400 tys. mniej. Rzeszów pod koniec obecnej dekady ma przekroczyć 200 tys. mieszkańców. Przez kolejne lata wzrosty będą niewielkie, a ok. 2050 r. liczba mieszkańców ma spadać. Dramatycznie będzie w trzech byłych miastach wojewódzkich. Spadki praktycznie rok do roku. W 2060 r. liczba ludności Przemyśla ma wynieść ok. 33 tys. osób, Krosna 28 tys., a Tarnobrzega 26 tys.