Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wynagrodzenie burmistrza Dębicy pozostaje bez zmian. Radni miejscy po raz trzeci zagłosowali przeciw obniżce

Monika Sroczyńska
Monika Sroczyńska
Radni po raz trzeci odrzucili wniosek o obniżenie wynagrodzenia Mariuszowi Szewczykowi, burmistrzowi miasta Dębica, mimo że dwa razy on sam o to zabiegał.

Pierwszy wniosek o obniżenie pensji burmistrza miasta Dębica

14 grudnia 2020 roku podczas XXXII sesji Rady Miasta radni PiS nie wyrazili zgody na obniżkę pensji burmistrza Dębicy, mimo iż sam zainteresowany z taką propozycją wystąpił. Argumentował to trudną sytuacją, w jakiej znalazło się miasto. Szukając oszczędności, wystąpił z wnioskiem o obniżkę swojego wynagrodzenia. Radni klubu PiS uznali to za chwyt marketingowy i wniosek odrzucili, zakładając jednocześnie, że jeśli to zrobią to z własnej inicjatywy.

Ja myślę, że temat wynagrodzenia burmistrza będzie otwarty, niedługo będzie połowa kadencji, wtedy możemy zobaczyć, co się burmistrzowi udało, a co nie, czy zrealizował swój program wyborczy. [...] I może wtedy przyjdzie okazja, żeby obniżyć wynagrodzenie, ale nie o 2 procent czy 3, tylko o 40 procent

- tak odniósł się wówczas do pierwszego projektu uchwały wiceprzewodniczący Mateusz Kutrzeba z PiS, największy przegrany w walce o fotel włodarza miasta.

Piotr Michoń z Koalicja Obywatelska Ziemi Dębickiej nie potrafił ukryć oburzenia.

Czyli chodzi o to, że jak burmistrz chce sobie obniżyć, to nie chcemy, żeby sobie obniżał, ale jak to będzie nasza inicjatywa to my ci pokażemy i weźmiemy ci 40 procent. Serio?

- pytał z niedowierzaniem radnych PiS-u.

Drugi wniosek o obniżenie pensji burmistrza Szewczyka

Nie trzeba było długo czekać, bo już zaledwie dwa tygodnie później, 29 grudnia 2020 r., na kolejnej sesji radni klubu PiS złożyli swój projekt uchwały o obniżenie pensji burmistrzowi, tyle że nie o kilka, ale o 15%. Jednak i tym razem się nie powiodło, mimo że PiS dotychczas miał większość w Radzie Miasta i proponowaną obniżkę mógł przegłosować.

Poza radnymi z pozostałych klubów, którzy za wnioskiem nie zagłosowali, przeciwko propozycji swoich klubowych kolegów zagłosował Józef Sieradzki. Tym samym wniosek po raz kolejny został odrzucony, a radny PiS-u wyrzucony z klubu za nielojalność.

Dwa tygodnie wcześniej, mówiliśmy o rozstrzygnięciach w kwestii wynagrodzenia burmistrza na przełomie kadencji, czyli w okolicach czerwca. Tak szybką uchwałę w tej sprawie, zwłaszcza po odrzuceniu poprzedniego projektu, uważałem za zbyt pochopną i nieprzemyślaną

- tłumaczył swoją decyzję Józef Sieradzki.

Trzeci wniosek o obniżenie pensji włodarzowi Dębicy

Na wczorajszej sesji nadzwyczajnej ostatnim punktem była uchwała o obniżenie wynagrodzenia burmistrzowi, po raz kolejny z jego własnej inicjatywy. Tym razem o 6%. Ponieważ radni mieli głosować w tej sprawie po raz kolejny, radna Renata Barszcz z Porozumienia wystąpiła z wnioskiem formalnym o zamknięcie dyskusji nad projektem uchwały.

Zanim przystąpiono do głosowania, wiceprzewodniczący Mateusz Kutrzeba zwrócił się do obecnego na sesji burmistrza Szewczyka o zwiększenie progu procentowego obniżki wynagrodzenia, sugerował, by było to pośrodku obu propozycji między 6% a 15 %, ale aprobaty burmistrza już nie uzyskał.

Radni przegłosowali wniosek formalny 11 głosami radnych, po czym przystąpili do głosowania nad projektem uchwały dotyczącej wynagrodzenia burmistrza Szewczyka.

Jak się okazało, tym razem nikt nie zagłosował za zmniejszeniem pensji burmistrza. 11 radnych było przeciw, 10 radnych klubu PiS nie oddało głosu.

Nawet radni pana burmistrza nie przychylili się do jego prośby

- skomentował na gorąco wynik głosowania przewodniczący Mateusz Cebula, dodając, że radni z klubu nie oddali głosu, ponieważ nie zamierzali brać udziału w 6-procentowej "farsie".

Takie komentarze przewodniczącego oburzają niektórych radnych.

Nie jestem niczyim radnym, zawsze samodzielnie podejmuję decyzje, ewentualnie je dyskutuję w gronie moich klubowych kolegów. A co do tego, by tym razem zagłosować przeciwko obniżce pensji burmistrza, przekonały mnie argumenty wiceprzewodniczącego Andrzeja Bala, który podczas pierwszego głosowania mówił, że klub PiS nie chce mu zabierać pieniążków, by mógł jeździć po pieniądze dla miasta do Warszawy, gdzie mam nadzieję koledzy radni z klubu PiS pomogą je zdobyć

- podsumowuje swój sprzeciw wobec projektu uchwały radny Piotr Michoń z klubu Koalicja Obywatelska Ziemi Dębickiej.

My takich rzeczy nie robimy. Wymagamy od burmistrza pracy, załatwiania tematów mieszkańców, pozyskiwania środków i tak dalej. Burmistrz ma zarabiać, za wykonywaną pracę się mu płaci

- komentował 14 grudnia 2020r. pierwszy projekt uchwały wiceprzewodniczący Andrzej Bal z klubu PiS.

Tym samym, decyzją radnych Rady Miasta Dębica, wynagrodzenie burmistrza Mariusza Szewczyka nie zmieni się.

Gorąca sesja Rady Miasta Dębica. Zobaczcie radnych w akcji [ZDJĘCIA]


ZOBACZ TEŻ: Jak się chronić przed zakażeniem. Rozmowa z lek. med. Stanisławem Mazurem, dyrektorem Centrum Medycznego „Medyk” w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto