Przypomnijmy, że po 45 minutach rywalizacji "Biało-zieloni" prowadzą z rywalem 2:0, a gole dla naszego zespołu zdobyli Łukasz Siedlik oraz Błażej Radwanek.
Szefowie klubu z Dębicy optowali za wcześniejszym terminem - proponowali klubowi z Ostrowca, aby dokończyć mecz za tydzień w środę. Druga strona się na to nie zgodziła, ponieważ w zespole trenera Rafała Wójcika jest kilka kontuzji. W tej sytuacji o wszystkim musiał zdecydować PZPN i przychylił się w stronę daty, którą proponował klub z województwa świętokrzyskiego.
Popatrzyłem w przepisy i wychodzi na to, że KSZO nie będzie wcale musiało zagrać tej połówki w składzie, który był wpisany do protokołu w sobotę. Możliwe będą zmiany. Dla mnie to dziwne zasady. Cóż, trzeba się dostosować, postawić kropkę nad i wywalczyć komplet punktów. Jeśli zagramy tak jak w pierwszej połowie, czyli skoncentrowani w obronie i skuteczni z przodu, to postawimy na swoim.
ocenia Bartosz Zołotar, szkoleniowiec naszego zespołu
W sobotę drużyna z Parkowej czeka pierwszy w rundzie wiosennej wyjazd - mecz z Podlasiem Biała Podlaska. Rywal zajmuje 9. miejsce i traci do dębiczan tylko trzy punkty.
W dwóch meczach zdobywali po dwa gole, potrafili to zrobić w meczu z Wieczystą Kraków, więc musimy być gotowi na twardą walkę. Mam nadzieję, że coś zdziałamy, bo zespoły, które są za nami też punktują i trzeba być czujnym
dodał coach Wisłoki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?