Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilk potrącony w Machowej porusza się już samodzielnie

Monika Sroczyńska
Monika Sroczyńska
Wilk potrącony w poniedziałek w Machowej wraca do zdrowia w Ośrodku Rehabilitacyjnym Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Choć nie rokował w ocenie osób obecnych na miejscu, dziś wbrew wszelkim obawom stanął samodzielnie na wszystkich czterech łapach.

Do zdarzenia z udziałem wilka doszło w poniedziałek na krótko po godzinie szóstej rano. Przebiegające przez jezdnię zwierzę wpadło pod samochód osobowy.

W szoku i z pewnością w obawie przed ludźmi, których na ogół unika, ranny wilk ukrył się w betonowym przepuście. Na miejscu zaczęły pojawiać się kolejno odpowiednie służby, wezwane do zdarzenia. Gminna weterynarz została powiadomiona dopiero po dwóch godzinach. W tym czasie niezdolny do ucieczki wilk leżał w zimnej wodzie, pozbawiony jakiejkolwiek pomocy.

Ostatecznie mimo zgody Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na eutanazję, gminna lekarz weterynarii Ewa Trojan - Kaczmarek podjęła decyzję o przetransportowaniu rannego wilka do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, w celu wykonania dodatkowej diagnostyki i przeprowadzenia odpowiednich badań.

Po ponad 10 godzinach od zdarzenia wilk trafił do kliniki. Przeprowadzone badania wykazały u niego uszkodzenia miednicy i stłuczenie nerek. Lekarze podjęli decyzje o wdrożeniu odpowiedniego leczenia i umieszczeniu zwierzęcia w odpowiednich dla niego warunkach.

Nie dawali mu szans, a wilk pokazał siłę i charakter

Rano wilk zaskoczył opiekujących się nim medyków, jak i wszystkich oczekujących na informacje o jego stanie zdrowia. Lekarze zastali go poruszającego się samodzielnie na wszystkich czterech łapach.

Rokowania jednak są ostrożne. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Stan zwierzęcia może się zmienić w każdej chwili. Oczywiście w każdym kierunku. Musimy pamiętać, że wilk został poszkodowany wskutek wypadku komunikacyjnego, co niesie za sobą ryzyko powikłań. Sytuacja obecnie jest stabilna. Wdrożona jest także odpowiednia dieta, z uwagi na stłuczenie nerek

- informuje doktor Jakub Kotowicz, który opiekuje się rannym zwierzeciem.

Na pewne informacje o stanie zdrowia wilka musimy poczekać co najmniej kilka dni. Póki co wilk pije wodę i próbował samodzielnie jeść, choć jak informuje dr Kotowicz, nie jest to ilość zadawalająca medyków.

Wilk ranny w Machowej. Akcja ratunkowa trwała 8 godzin

Każdy kto chciałby wesprzeć fundację opiekującą się wilkiem może to zrobić poprzez stronę pomagam.pl lub tradycyjnym przelewem na konto:

Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych
ul. Zamoyskiego 15 37-700 Przemyśl
Santander Bank Polska S.A : 27 1500 1634 1216 3005 4390 0000
W tytule: Wsparcie dla wilka z Machowej
IBAN: PL27150016341216300543900000

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto