Dzieci, które przybyły do szopki z rodzicami, by zrobić sobie zdjęcia, były zdziwione, kiedy nie było tam tak ważnych dla nich figur. Rodzice nie kryli rozczarowania.
Z informacją do redakcji zadzwoniła mieszkanka ulicy Rynek, która obserwowała zajście. Mówi, że trzy dni temu nie było w szopce św. Józefa, ale kiedy dziś zauważyła, że nie ma też figury dzieciątka Jezus, postanowiła do nas zadzwonić.
Nie wiem, czy straż miejska coś zrobiła w tej sprawie. Na Rynku jest monitoring, zakładałam, że ktoś zareaguje. Ale kiedy dziś spostrzegłam, że nie ma kolejnej figurki, musiałam interweniować. To ważne w tym czasie miejsce dla mieszkańców, każdego roku widzę, jak przychodzą tu szczególnie rodzice z dziećmi i robią sobie zdjęcia. Wychowaliśmy się w takiej tradycji i ta symbolika jest dla nas bardzo ważna
- mówi mieszkanka, wzburzona brakiem reakcji służb miejskich.
Dodaje, że w ubiegłym roku miała miejsce podobna sytuacja i jedną z wykradzionych figur widziała w innym miejscu miasta.
Dyżurny Straży Miejskiej, zapytany o zaistniałą sytuację, poinformował nas, że nie otrzymał dziś żadnego zawiadomienia w tej sprawie.
O tym, co się stało z figurkami z dębickiej szopki i czy wrócą w najbliższych dniach na Rynek w Dębicy, będziemy informować na bieżąco.
ZOBACZ TEŻ: Jak się chronić przed zakażeniem. Rozmowa z lek. med. Stanisławem Mazurem, dyrektorem Centrum Medycznego „Medyk” w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?