Do tragedii doszło 24 kwietnia kiedy na wodach zalewu skuter wodny testował 29-letni mężczyzna. Na siedzeniu pasażera towarzyszyła mu o pięć lat młodsza kobieta. W pewnym momencie kierujący próbował wykonać manewr zawracania, maszyna wymknęła się spod kontroli, doszło do wywrotki. Pasażerka o własnych siłach zdołała wpław dotrzeć do wysepki na zalewie, mężczyzna znikł pod wodą.
Policja, płetwonurkowie i straż pożarna rozpoczęły poszukiwania, zakładając optymistycznie, że 29-latek być może też zdołał dopłynąć do brzegu, po czym zagubił się w przestrzeni pod wpływem szoku. Z czasem nadzieje słabły, a ciało mężczyzny odnaleziono w wodzie po czterech dniach poszukiwań. Pozostało tylko wyjaśnienie przyczyn wypadku.
Prowadząca postępowanie wyjaśniające w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Dębicy właśnie otrzymała ekspertyzą biegłych.
- W ich opinii przyczyną były nadmierna prędkość i nieprawidłowo wykonany manewr skrętu, wykonany przez zmarłego – przytacza Jacek Żak, szef dębickiej prokuratury. - Czekamy jeszcze na opinię biegłych w zakresie medycyny, którzy ustalą, czy zmarły był pod wpływem środków psychotropowych bądź alkoholu, dlatego postępowanie wciąż jest w toku.
Badania wykazały, że tuż po wypadku w ciele pasażerki krążyło 0,8 prom. alkoholu. W myśl art. 177 kk (spowodowanie wypadku w komunikacji), jest poszkodowaną w tym zdarzeniu, stąd kontynuacja prokuratorskiego śledztwa.
- Należy się jednak spodziewać, że po otrzymaniu ekspertyzy biegłych w zakresie medycyny nastąpi umorzenie postępowania – przypuszcza prok. Jacek Żak. – Tak się generalnie dzieje, jeśli sprawca zmarł.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?