Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta w Dębicy zwolnił urzędniczkę. Chodzi o fałszowanie dokumentów

PAS
123rf
Kobieta, która straciła posadę, to 48-letnia pracownica wydziału geodezji, kartografii i katastru w Starostwie Powiatowym w Dębicy. Starosta zwolnił ją dyscyplinarnie. Chodzi o fałszowanie dokumentów, sprawą zajmie się prokurator.

- Pracownica geodezji została dyscyplinarnie zwolniona, doszło do fałszowania dokumentów. Lada dzień skierujemy oficjalne zawiadomienie do prokuratury, sprawa może być rozwojowa - mówił wczoraj Mateusz Pasek, zastępca starosty powiatu dębickiego.

Wicestarosta pytany o szczegóły dotyczące ujawnionych oszustw, stwierdza, że jest za wcześnie, aby podawać je do publicznej wiadomości. - Mogę jedynie powiedzieć, że chodzi o wyłudzenie pieniędzy. Na dzień dzisiejszy trudno jednak oszacować straty, ponieważ na razie nie wiemy, jak długo ten proceder trwał - mówi Mateusz Pasek. - Najstarszy z trzech udowodnionych przypadków miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Ale biorąc pod uwagę, że ta pani pracowała w starostwie od wielu lat, analizujemy teraz szereg dokumentów.

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że 48-letnia pracownica wydziału geodezji, kartografii i katastru w Starostwie Powiatowym w Dębicy miała fałszować faktury, na podstawie których petenci płacili między innymi za mapki i wypisy z rejestru gruntów. - Odbywało się to tak, że urzędniczka wystawiała faktury na kwoty rzędu 150, 400, 500 złotych, w zależności o tego jakich dokumentów potrzebowali petenci. Wnioskodawcy następnie wpłacali pieniądze na podstawie otrzymanych faktur. Urzędniczka, jeszcze tego samego dnia, anulowała faktury. Zmieniała „zamówienie” wnioskodawców, podrabiała podpisy, w miejsce poprzednich kwot wstawiała 70 groszy, a różnicę brała do kieszeni - opisuje proceder jeden z pracowników urzędu.

Starosta dębicki Andrzej Reguła nie potwierdza czy na tym właśnie polegało działanie 48-latki. Podobnie jak Pasek, Reguła informuje jedynie, że chodzi o fałszowanie dokumentów i wyłudzanie pieniędzy. - Zwolniona dyscyplinarnie urzędniczka przyznała, że to ona odpowiada za nieprawidłowości finansowe, które wykryła kontrola. Tłumaczyła, że skłoniła ją do tego trudna sytuacja materialna - dopowiada Reguła.

Co było powodem kontroli w wydziale? - Z jednej strony, obejmując urząd, chcieliśmy mieć pełną wiedzę na temat funkcjonowania starostwa. Z drugiej zaś, otrzymywaliśmy sygnały, że nie wszystko odbywa się tutaj w porządku - mówi wicestarosta Mateusz Pasek.

___________________________________________________________________________________________________________
Czytaj także: Automat zamiast urzędnika w Przemyślu [WIDEO]:

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto