Kamil Węgrzyn z Dębicy w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia"
Wyjątkowa oprawa, piękne dekoracje, a wokół rodzina i przyjaciele. To w ich obecności i na oczach tysięcy telewidzów 30-letni Kamil Węgrzyn z Dębicy ślubował miłość, wierność i uczciwość małżeńską Izie - kobiecie, którą widział pierwszy raz w swoim życiu.
Forma zaślubin może budzić mieszane uczucia i wątpliwości: para młodych poznaje się w dniu zawarcia związku małżeńskiego. Taka jest bowiem idea „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Eksperci dobierają w pary całkiem obce osoby, które zaczynają swoją znajomość w dniu ceremonii zaślubin. Później uczestnicy reality show mają miesiąc, by się poznać i zdecydować - czy finalnie zostają ze sobą na dłużej, czy też chcą się ostatecznie rozstać.
Należę do osób szalonych, które nie boją się nowych wyzwań. Pandemia dała mi trochę do myślenia. Dotychczas żyłem w ciągłym biegu. Postanowiłem, że chcę zmienić swoje życie i się ustatkować, a udział w programie jest szansą na wprowadzenie tych zmian. Chcę ją wykorzystać
- przekonuje Kamil Węgrzyn, bohater całego zamieszania.
Pandemia, rodzina i "Ślub od pierwszego wejrzenia"
30-latek wcześniej prowadził bardzo aktywny tryb życia. Dużo czasu poświęcał ćwiczeniom wysiłkowym i bieganiu. Grał w bilard, uwielbiał jazdę na motocyklu - to jego pasje. Morsowanie w górach też nie było mu obce.
- W domu byłem gościem. Tylko tu spałem - nie ukrywa.
Kiedy nastała pandemia, z części pasji ze względu na obostrzenia musiał zrezygnować. Więcej czasu spędzał z rodziną. Wtedy po raz pierwszy natknął się na program „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Oglądał kolejne odcinki.
Siostra ze szwagrem raz zażartowali, że mnie zapiszą do programu. Wtedy stanowczo zaprotestowałem. Zamierzali to zrobić za mnie, ale im się nie udało, więc zgłosiłem się sam i tak już jakoś poszło
- komentuje swój udział w programie 30-latek z Dębicy.
Pannę młodą poznał w dniu ślubu
Udział w programie trzymał do samego końca w wielkiej tajemnicy. Bliscy dowiedzieli się dopiero w momencie, gdy zaprosił ich na swój ślub w obecności kamer telewizyjnych.
Kamil do jednego z najważniejszych dni w życiu starał się odpowiednio przygotować. Klika tygodni wcześniej wybrał garnitur. Był także wieczór kawalerski, który zorganizowała dla niego paczka przyjaciół. Nie zabrakło prezentów, przejazdu na torze kartingowym i imprezy do białego rana. Wszystko to zarejestrowały telewizyjne kamery.
W dniu zaślubin uświadomił sobie na co się zdecydował. - Nerwów jednak nie było. Miałem bardzo pozytywne nastawienie. Traktowałem to jako szansę na stały związek. Poza tym, kibicowała mi cała rodzina - relacjonuje Kamil.
Kiedy państwo młodzi zobaczyli się po raz pierwszy, euforii nie było. „To nie jest typ mojego wymarzonego mężczyzny” - wyznała Iza, która została wybrana na żonę dębiczanina. „Na pewno nie wyobrażałem sobie tak swojej żony” - stwierdził Kamil. Jednak, jak podkreśla nasz bohater, pierwsze wrażenie nie jest decydujące. - Dla mnie ważne w życiu jest stworzenie trwałej relacji, by móc wspólnie zbudować przyszłość - zaznacza.
Czy Kamil i Iza zostaną razem na zawsze?
Na podjęcie decyzji mają miesiąc, a losy ich związku widzowie mogą na bieżąco śledzić w telewizji i internecie.
W ostatnim odcinku mieli za zadanie opowiedzieć o swoich cechach. Zarówno Iza, jak i Kamil mówili o sobie ciepło i życzliwie, wymieniając same pozytywne cechy współmałżonka.
Także rodziny nowożeńców nie ukrywają wzajemnych sympatii wobec siebie. Teściowa Kamila jest zachwycona swoim zięciem i wdzięczna ekspertom za wybranka dla jej córki. Wierzy w to, że młodzi małżonkowie zostaną ze sobą na dłużej. I wiele na to wskazuje...
Mimo że emisja programu trwa, to jego realizacja już dawno dobiegła końca. Do finałowego odcinka sezonu w telewizji jego bohaterowie nie mogą zdradzić, jak ostatecznie potoczą się ich losy. Pojawiły się jednak sygnały, które mogą wskazywać, że Iza i Kamil nadal są małżeństwem.
Wzmożoną czujność internautów wzbudził Kamil składając życzenia świąteczne na swoim profilu w mediach społecznościowych. Zapozował do selfie przed lustrem. Potem jednak usunął zdjęcie i opublikował kolejne, niemal identyczne. Niemal, bo uważni obserwatorzy szybko zwrócili uwagę, że na pierwszym zdjęciu na dłoni Kamila znajdowała się obrączka! Na kolejnej fotografii biżuterii już nie było. W sieci nic nie ginie...
A to właściwie może oznaczać tylko jedno - związek Kamila i Izy prawdopodobnie przetrwał. W innym wypadku dębiczanin nie miałby powodu, by nadal nosić na palcu ślubną obrączkę. Jaka jest prawda, dowiemy się dopiero podczas finałowego odcinka. Sądzicie, że Iza i Kamil wciąż są razem?
Bądź na bieżąco i obserwuj
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?