Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy protestują przeciwko podwyżce podatku od nieruchomości

Redakcja
- Radni i burmistrz dożynają nas podatkami. Chcą, żeby firmy wyniosły się z tego miasta – oburzają się przedsiębiorcy.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Dębicy rajcy mieli głosować nad 3-procentową podwyżką podatku od nieruchomości. Projekt uchwały w tej sprawie przygotowała skarbniczka, podpisał go burmistrz. Ale na początku sesji, zdecydował on o wycofaniu projektu z porządku obrad. Temat powróci prawdopodobnie w grudniu, podczas kolejnego posiedzenia rady. – Jeśli tak, przyjdziemy, żeby protestować przeciwko takim pomysłom! – zapowiadają dębiccy przedsiębiorcy. Trzeba zwolnić prezesów Właściciele firm przypominają, że rok temu podatek od nieruchomości podniesiono o 6 proc. Przekonują, że są lepsze sposoby reperowania miejskiego budżetu. - Skoro miastu potrzebne są pieniądze, niech władza zacznie od siebie. W spółkach miejskich pracuje po dwóch, trzech prezesów. Tymczasem jeden prezes pochłania 150 tys. zł rocznie. Trzeba zlikwidować te niepotrzebne stanowiska, a Dębica zyska znacznie więcej pieniędzy niż z podatków – przekonuje Roman Ciszek, działający w handlu i gastronomii. - To są ludzie zawieszeni w jakiejś innej rzeczywistości – mówi o radnych i burmistrzu Janusz Wiktor, starszy Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Dębicy, który zrzesza 125 firm. – Szafują pieniędzmi, na które ciężko pracujemy. Lekką ręką podnoszą opłaty za wywóz śmieci, wodę i ścieki, energię cieplną. Do tego chcą dodać podatek od nieruchomości. Przecież to wszystko uderza w nas, naszych pracowników i klientów. - Jeśli uchwalą podwyżki, ja będę miał z czego dać dziecku na naukę języka angielskiego. Ale zabiorę część wypłaty swojemu pracownikowi. Taka jest brutalna rzeczywistość, do tego zmuszają nas decyzje władz miasta – stwierdza Tadeusz Wójtowicz, przedsiębiorca z branży nieruchomości. Chcą „strefy zero” Zarząd dębickiego Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości przekonuje, że wcześniejsze podwyżki przyniosły tylko negatywne efekty. – W centrum miasta straszą puste witryny i lokale do wynajęcia – mówią przedstawiciele Cechu. I proponują: - Trzeba ustanowić „strefę zero”, znieść podatek od nieruchomości w ścisłym Rynku, z wyłączeniem wszelakich instytucji finansowych. To pozwoli utrzymać ceny towarów i usług, miejsca pracy oraz stworzyć nowe. Przyczyni się do zwiększenia dochodu przedsiębiorców i miejskich wpływów z tytułu podatków. A przede wszystkim ożywi Rynek, który powinien stanowić wizytówkę Dębicy. Radni trafią na plakaty? - „Strefa zero” jest w rękach radnych. Do nich należy decyzja czy pomysł przedsiębiorców wprowadzić w życie – komentuje Paweł Wolicki, burmistrz Dębicy. Tłumaczy, że projekt uchwały o 3-procentowej podwyżce wycofał, bo temat wymaga głębszego zastanowienia. Na razie nie wie czy sprawa ponownie będzie dyskutowana, czy może planowane podniesienie podatku odejdzie w zapomnienie.– Na pewno zjawimy się na kolejnej sesji. I jeżeli rada przyjmie podwyżkę, pokażemy później na plakatach i w internecie tych radnych, którzy poparli wzrost podatków. Za rok mamy wybory samorządowe, społeczeństwo musi wiedzieć, kto konkretnie odpowiada za rosnące koszty życia w Dębicy – zapowiadają przedsiębiorcy. *** Stawki podatku od nieruchomości w Dębicy: budynki mieszkalne – aktualnie 0,52 zł za m kw., po podwyżce o 3 proc. 0,54 zł; budynki z działalnością gospodarczą – aktualnie 19,49 zł za m kw., po podwyżce 20,07 zł.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przedsiębiorcy protestują przeciwko podwyżce podatku od nieruchomości - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto