Podkarpacie jest w szczycie czwartej fali pandemii koronawirusa

- Dostępność łóżek przeznaczonych na opiekę osób z objawami covidowymi jak na IV fale zachorowań pozostaje spora, bo mamy w rezerwie ok. 350 łóżek – zaznaczyła wojewoda Ewa Leniart. - Żaden z podkarpackich szpitali nie jest obecnie szpitalem jednoimiennym, a więc zachowujemy we wszystkich szpitalach opiekę medyczną przeznaczoną zarówno dla pacjentów, u których potwierdzono zainfekowanie koronawirusem, jak i pacjentów niecovidowych. W sumie łóżka przeznaczone dla pacjentów covidowych znajdują się w 21 szpitalach naszego regionu. Najbardziej obciążone pacjentami covidowymi są szpitale w Łańcucie, Przemyślu i Sanoku. W szpitalu tymczasowym hospitalizowanych jest 106 osób, a więc prawie w całości jest on wypełniony – uzupełniła.

Wojewoda podkreśliła, że nie brakuje sprzętu, takiego jak respiratory i kardiomonitory, do opieki nad pacjentami w szpitalach. Zużycie tlenu jest na wysokim poziomie, ok. 3,5 tony na dobę, ale nie na tak wysokim, jak wiosną tego roku, gdy wynosiło 4 tony na dobę.

– Oznacza to, że jesteśmy na pewnym etapie stabilizacji rozwoju zachorowań w naszym województwie w czasie czwartej fali – zauważyła wojewoda. - Niestety nie jest to taki moment, że możemy powiedzieć, że schodzimy z wysokiej liczby zachorowań. Dzisiaj liczba potwierdzonych zachorowań wyniosła wprawdzie poniżej 1000, ale jest to ciągle dużo i wszystko zależy od tego, czy przestrzegamy zasad, które doskonale znamy. Niestety, zwiększa się liczba dowożonych pacjentów do szpitali, co jest związane z tym, że w ubiegłym tygodniu odnotowaliśmy zwiększenie liczby dobowych zachorowań oraz z tym, że załamanie zdrowotne występuje w 7-10 dniu choroby. Ten weekend będzie z pewnością trudny dla państwowego ratownictwa medycznego i szpitali. W związku z tym podjęłam decyzję o uruchomieniu do końca tego roku trzech dodatkowych zespołów ratownictwa medycznego, w Dębicy, Mielcu i Rzeszowie - poinformowała.

Wojewódzki inspektor sanitarny Adam Sidor podkreślił, że 5 grudnia podległe mu służby odnotowały spadek nowych zachorowań w stosunku do 28 listopada z 6 500 na nieco ponad 6 tys.

- Ale jeszcze nie wiadomo, jak się będzie kształtował ten tydzień - dodał dr Sidor. Ok. 20 proc. testów w naszym województwie jest negatywnych, w listopadzie było to 25 proc., ale wciąż ten poziom jest wyższy niż w kraju.

Dyr. NFZ w Rzeszowie Robert Bugaj zwrócił uwagę na to, że duża liczba pacjentów psychiatrycznych (100), jest hospitalizowana z powodu covid-19.

– Na oddziałach psychiatrycznych różnych szpitali występują ogniska zakażeń, gdyż wśród tych pacjentów trudno utrzymać reżim sanitarny i w związku z tym łatwo tam przenoszą się zakażenia. Najczęściej te osoby dosyć lekko przechodzą infekcje – powiedział.

Podkarpacki Urząd Wojewódzki organizuje w tę sobotę z klinicznym szpitalem wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie punkt szczepień. Będzie on działał od godz. 9 do 15.