Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konflikt płacowy w ZOZ Ropczyce. Czy 46 pielęgniarek straci pracę?

Grzegorz Michalski
Grzegorz Michalski
- Jako związek pisaliśmy wielokrotnie prośby o zapłatę pieniędzy, które się dziewczynom należą. Na niektóre pisma nie dostawaliśmy żadnej odpowiedzi – ubolewa przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych działającego przy ZOZ Ropczyce.
- Jako związek pisaliśmy wielokrotnie prośby o zapłatę pieniędzy, które się dziewczynom należą. Na niektóre pisma nie dostawaliśmy żadnej odpowiedzi – ubolewa przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych działającego przy ZOZ Ropczyce. Krzysztof Kapica
Pielęgniarki i położne zatrudnione w ZOZ Ropczyce chcą otrzymywać minimalne wynagrodzenie zapewnione im w przepisach o płacy minimalnej w zawodach medycznych z lipca ub. roku. Dyrekcja przekazała im informację o zamiarze wypowiedzeń warunków pracy i płacy. Problem dotyczy 46 pielęgniarek, ze 180 – osobowej załogi.

Związek Pielęgniarek i Położnych ZOZ Ropczyce otrzymał do dyrekcji pismo, z którego wynika, że pielęgniarki albo zgodzą się na obniżenie stopnia zawodowego i wynagrodzenia albo zostanie z nimi rozwiązana umowa o pracę. Konflikt płacowy dotyczy 46 osób. – Ktoś kto ma magistra i specjalizację będzie pielęgniarką specjalistą, a ktoś jedynie z tytułem magistra będzie starszą pielęgniarką. Osoby, które mają najwyższe możliwe wykształcenie w zawodzie pielęgniarki mają zarabiać tyle, co pielęgniarki, które ukończyły medyczną szkołę policealną – opisuje w rozmowie z nami Maria Golenia, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych działającego przy ZOZ Ropczyce.

Wielokrotne prośby

Zgodnie z ustawą od lipca ub. roku pielęgniarka posiadające najwyższe kwalifikacje zawodowe powinna otrzymywać pensję minimalną w kwocie 7300 zł brutto (dotychczas byłą to kwota 5700 zł), pielęgniarka, która ma średnie wynagrodzenie i specjalizację 5775 zł, a pielęgniarka ze średnim wykształceniem powinna otrzymywać 5323 zł.

- Ustawa obowiązuje od 1 lipca 2022 r., my dalej nie mamy wypłacanych tych pieniędzy. Wzywałyśmy pracodawcę o zapłatę przedsądową. Jako związek pisaliśmy wielokrotnie prośby o zapłatę pieniędzy, które się dziewczynom należą. Na niektóre pisma nie dostawaliśmy żadnej odpowiedzi

– ubolewa M.Golenia.

Dodaje, że pielęgniarki o podwyżkę minimalnego wynagrodzenia zawsze musiały walczyć na ulicach. Szefowa ropczyckich pielęgniarek zaznacza, że jeśli dyrekcja nie podniesie wynagrodzeń, to pielęgniarkom zostaje dochodzenie swoich spraw przed sądem i zwolnienie.

- Kto przyjdzie za nas pracować, jeśli w ościennych szpitalach realizuje się ustawy. Czy to będzie dla młodej pielęgniarki zachętą? Czy będzie wolała zarabiać prawie 2 tys. mniej? – zastanawia się Golenia.

Dyrektor: proponuje 6500 zł

Inaczej sprawę widzi szef placówki. – Zgodnie z nową ustawą muszę pielęgniarki dopasować do wymaganych rzeczy na danym stanowisku. Cały „spór” dotyczy magistrów. Jedni dyrektorzy ich uznają, inni nie. Zaproponowałem paniom podwyżkę zasadniczej pensji, ale nie daję im najwyżej kwoty – przekazał nam Tomasz Baran, dyrektor ZOZ Ropczyce. Jego zdaniem w ZOZ Ropczyce nie jest wymagane, by zatrudniać pielęgniarki z najwyższym wykształceniem.

– Panie uważają, że magister jest przeze mnie wykorzystywany, ale tak nie jest. Gdybym zatrudniał pielęgniarki bez tego magistra, to ZOZ dalej by funkcjonował. Uważam, że na pewnym stanowiskach ten magister jest niepotrzebny – opisuje dyr. Baran. Tłumaczy, że zaproponował pielęgniarkom podwyżkę do kwoty 6500 zł. Dodaje, że ZOZ utrzymywany jest w większości z kontraktów z NFZ i musi tak gospodarować, by na wszystko wystarczyło.

Spotkają się w sądzie?

Szef placówki ZOZ Ropczyce zaznacza, że kilka pielęgniarek zgłosiło się by podpisać porozumienie, ale to zdecydowana mniejszość.

- Większość pań powiedziała, że pójdą do sądu i tam będą upatrywać sprawiedliwości, żeby te pieniądze otrzymać – powiedział nam dyrektor ZOZ Ropczyce. Na zakończenie dodał, że obowiązujące przepisy poróżniły też samo środowisko pielęgniarskie, bo osoby wykonujące te same zadania, a mające inne wykształcenia zarabiają więcej. - Te, które panie, które mają niższe płace, a wykonują te samą pracę, często idą do sądów o nierówne traktowanie – podsumowuje.

Pielęgniarki z ZOZ Ropczyce o problemie poinformowały władze powiatu ropczycko-sędziszowskiego i poprosiły o szybkie zwołanie komisji zdrowia przy radzie powiatu.

Pielęgniarki zatrudnione w przychodniach i ośrodkach zdrowia oprócz pensji zasadniczej na wynagrodzenie pielęgniarek pracujących poza szpitalami składa się dodatek za wysługę lat, tj. maksymalnie dla pielęgniarki pracującej 20 lat i więcej wynosi to 20 proc. pensji zasadniczej.

- Jako związek pisaliśmy wielokrotnie prośby o zapłatę pieniędzy, które się dziewczynom należą. Na niektóre pisma nie dostawaliśmy żadnej odpowiedzi
- Jako związek pisaliśmy wielokrotnie prośby o zapłatę pieniędzy, które się dziewczynom należą. Na niektóre pisma nie dostawaliśmy żadnej odpowiedzi – ubolewa przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych działającego przy ZOZ Ropczyce. Krzysztof Kapica
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Konflikt płacowy w ZOZ Ropczyce. Czy 46 pielęgniarek straci pracę? - Nowiny

Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto