Kolejne opóźnienie remontu linii średnicowej. Warszawa dogadana w sprawie łącznika w centrum. Co z "patelnią"?

Jak pisaliśmy w sierpniu ubiegłego roku PKP PLK w swoim harmonogramie zakładało rozpoczęcie utrudnień w ramach 1 fazy remontu warszawskiej linii średnicowej wraz z początkiem 2025 roku. Całość według nich miała potrwać cztery lata. W grudniu słyszeliśmy z kolei, że najtrudniejszy fragment remontu, przebudowa tunelu pod centrum miasta i mostu na Wiśle, miałaby przypaść na lata 2028-2030. Czy to możliwe? Ratusz nadal czeka na odpowiednie informacje ze strony kolejarzy.

Jak tłumaczy nam wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski, ratusz spodziewał się, że półtora roku temu (by utrzymać harmonogram uwzględniający początek prac w 2025 roku) PKP PLK złoży wniosek dotyczący decyzji o lokalizacji linii kolejowej. Do dzisiaj taki wniosek nie wpłynął i nie był konsultowany z urzędem miasta np. w zakresie podziałów geodezyjnych na pl. Defilad. Ze swojej strony na odcinku centralnym, miasto prowadzi prace inwentaryzacyjne. - Jest trochę problem personalny po stronie wykonawcy. My czekamy teraz na decyzję odnośnie przyszłości tej inwestycji od PKP PLK i (informację - red.) w jakim terminie ona będzie realizowana. My zasygnalizowaliśmy szereg problemów, które są na odcinku centralnym - mówi Olszewski.

Jak dodawał, dzisiaj PKP PLK wszystkie swoje siły rzuca na odcinek wschodni - od Wisły do stacji Warszawa Wschodnia. Na tym odcinku jest koordynacja prac między miastem a kolejarzami, między innymi uwzględniająca planowaną trzecią linię metra. Jak tłumaczy prezydent Trzaskowski przedstawiciele ratusza spotkali się między innymi z nowym wiceministrem infrastruktury, Piotrem Malepszakiem, ale to nie zamknęło jednoznacznie tematu harmonogramu prac.

Tymczasem terminy bezpośrednio rzutują na realizacje zmian planowanych przez miasto w Al. Jerozolimskich. - Niezbędna jest koordynacja prac pomiędzy miastem a kolejarzami w tych strategicznych punkach i elementach, żeby nie wykonywać tzw. prac straconych, a efekt cieszył mieszkańców Warszawy przez dziesiątki lat - dodawał Olszewski. Dlatego realizowane są wszystkie projekty Nowego Centrum Warszawy, które nie kolidują z inwestycją kolejarzy.

Dobre wieści dotyczące łącznika pomiędzy stacją metra Centrum a stacją PKP Warszawa Śródmieście. Tutaj rozmowy pomiędzy miastem a kolejarzami zostały zakończone i to pozytywnym skutkiem. Pasażerowie przy okazji remontu linii średnicowej wreszcie doczekają się wygodnej przesiadki. Projekty kolejarzy i miasta zostały ze sobą skoordynowane. Nie ma w tym obszarze różnic między obiema stronami, ale miasto musi czekać na ruch i decyzje kolejarzy. Obecna kolizja powoduje bowiem, że prace nad częścią realizowaną przez miasto mogą ruszyć dopiero po zakończeniu (lub przy bardzo dużym zaawansowaniu) części realizowanej przez kolejarzy. To może oznaczać końcówkę remontu linii średnicowej, a więc okolice 2030 roku.

Ogłoszony zostanie konkurs na koncepcję zagospodarowania przestrzeni w ramach obecnej "patelni", która docelowo ma zostać przykryta. Tutaj jednak podobnie jak w przypadku Alej Jerozolimskich miasto czeka na nowe władze PKP PLK i potwierdzenie terminów realizacyjnych oraz kolizji, ponieważ bezpośrednio pod tym miejscem przechodzi tunel linii średnicowej. - Być może dojdzie do rewizji niektórych planowanych rozwiązań, które mogą wpłynąć na nasz projekt. Po rozmowach z wiceministrem Malepszakiem widzimy, że on bardzo trzeźwo patrzy na te wszystkie inwestycje - mówi wiceprezydent Michał Olszewski.

Prezydent Trzaskowski podkreślał, że dotychczasowa współpraca z kolejarzami była bardzo trudna. Ratusz powołał nawet specjalnego pełnomocnika do rozmów z kolejarzami, ale wszystkie rozmowy toczone były w trudnej atmosferze. Teraz mają nadzieję na zmianę nastawienia - Na pewno zrobimy coś z patelnią. Na sto procent tylko pytanie jest jak i musimy jeszcze poczekać z projektowaniem tego miejsca - mówił prezydent Trzaskowski.