Odwiedziliśmy uczniów dębickich podstawówek przed egzaminem i tuż po. O swoich odczuciach, obawach i trudnościach rozmawialiśmy na gorąco z ósmoklasistami Szkoły Podstawowej nr 4 w Dębicy.
Test nie sprawił mi większych trudności, jestem raczej spokojny i zadowolony, było chyba łatwiej niż na języku polskim
- mówi Konrad, który jako jeden z pierwszych opuścił salę egzaminacyjną.
- Jeżeli chodzi o porównanie z poprzednimi egzaminami z tego przedmiotu to dzisiejszy był trudniejszy, ale większość napisałem - wtóruje mu Maciej, który wyszedł razem z kolegą.
Dla uczniów i nauczycieli tej szkoły tegoroczny egzamin ma charakter szczególny.
W tym roku ósma klasa, a mamy jedną, zdaje egzamin ósmoklasisty po raz pierwszy pod patronatem Szkoły Podstawowej nr 4 w Dębicy
- mówi dyrektor Andrzej Czudecki.
Szkoła narodziła się na nowo 1 września 2019 roku, po dwudziestu latach "niebytu". Przez ten okres mieściło się tu miejskie gimnazjum.
Jest to pierwszy rocznik uczniów, którzy rozpoczynali edukację w innych szkołach, ale dyplom otrzymają jako absolwenci Szkoły Podstawowej nr 4 w Dębicy.
- Drugim powodem wyjątkowego charakteru tegorocznych egzaminów są warunki, w jakich wypadło młodzieży klas ósmych zdawać egzaminy, a więc czas pandemii przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności - podkreśla dyrektor Czudecki, chwaląc jednocześnie swoich uczniów za zdyscyplinowanie.
Karol uważa jednak, że czas pandemii pozwolił mu się dobrze przygotować do egzaminów, ponieważ woli uczyć się samodzielnie. Przyznaje, że sam robił wiele zadań w tym czasie.
Jestem zadowolony, spodziewałem się, że może być trudniej. Wszystko napisałem i myślę, że wynik będzie dobry. Wczoraj też było dobrze, ale dzisiaj lepiej mi poszło. Zdecydowanie bardziej wolę przedmioty ścisłe
- mówi ze spokojem.
W podobnym tonie wypowiada się Oliwier, który przyznaje że napisał wszystko, choć jak mniema nie ustrzegł się błędu.
- Nie było niczego, co sprawiłoby mi trudność. Wszystkiego się uczyliśmy - przyznaje.
Odmiennego zdania jest jego klasowa koleżanka, której egzamin z matematyki sprawił więcej trudności.
Myślałam, że dziś będzie podobnie jak wczoraj, że będzie łatwiej niż na egzaminach próbnych. Dzisiejszy egzamin był bardziej skomplikowany. Sądzę, że nie jest źle, ale mogło być lepiej
- opowiada o swoich odczuciach.
Przyznaje jednak, w przeciwieństwie do Bartka, że najwięcej przyjemności sprawiły jej figury geometryczne.
- Mi przysporzyły trochę problemów, nie są raczej moją mocną stroną, ale ogólnie myślę że będzie dobrze - mówi z optymizmem Bartek.
Mateusz mimo, że było zadanie którego się nie spodziewał, jest zadowolony. Choć przyznaje, że sprawiło mu sporo trudności. Patryk natomiast twierdzi, że matematyka to jego największe utrapienie, więc starał się dobrze przygotować.
- Mieliśmy możliwość indywidualnych konsultacji z nauczycielami, więc z tego korzystałem - dodaje, nie kryjąc mieszanych uczuć względem napisanego egzaminu.
Dyrektor Czudecki jest jednak dobrej myśli i kibicuje swoim uczniom.
- Jest to sytuacja wyjątkowa i mam nadzieję, że mimo tych trudności, po dwóch miesiącach zdalnego nauczania, wyniki tego egzaminu będą satysfakcjonujące zarówno dla uczniów, nauczycieli, jak i dla rodziców - podsumowuje dzisiejsze zmagania, życząc swoim wychowankom realizacji dalszych planów i możliwości kontynuowania nauki w wybranych przez nich szkołach średnich.
ZOBACZ TEŻ: Rektor UR: Zależy nam na Szpitalu Uniwersyteckim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
