Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramat rodzinny w centrum Tarnowa. Siedmioletni chłopiec zginął od ciosów zadanych nożem, ranni rodzice chłopca

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Krwawy dramat rozegrał się dziś rano w bloku przy ulicy Krakowskiej w centrum Tarnowa. Nie żyje siedmioletnie dziecko. Zmarło prawdopodobnie wskutek ran zadanych nożem. Policja zagrodziła wstęp do budynku, na miejsce przyjechało kilka radiowozów oraz technicy kryminalistyki. Interweniowały również trzy załogi pogotowia ratunkowego.

Akcja policji na ulicy Krakowskiej w Tarnowie

Dramat w jednym z bloków przy ul. Krakowskiej, obok ronda Krakowska/Narutowicza wydarzył się we wtorek (5 października) po godz. 9. Mieszkańców zaniepokoiły głośne krzyki dochodzące z jednego z mieszkań na drugim piętrze.

- Wyszedłem zobaczyć co się dzieje i zauważyłem biegnącą po schodach kobietę, która na ścianie zostawiała ślady krwi. Za nią biegł mężczyzna z nożem - mówił reporterowi "Gazety Krakowskiej", mieszkaniec bloku, w którym doszło do tragedii.

Sąsiedzi natychmiast zadzwonili pod numer alarmowy i już po chwili pod blokiem pojawiło się kilka radiowozów policji, a także trzy karetki pogotowia. Policjanci na trawniku przed budynkiem znaleźli mężczyznę, który prawdopodobnie chwilę wcześnie wyskoczył z balkonu znajdującego się na drugim piętrze. Funkcjonariusze natychmiast pojmali go i przekazali załodze ratownictwa medycznego.

Ranna kobieta i zwłoki siedmioletniego chłopca w mieszkaniu na drugim piętrze

Inni policjanci weszli natomiast do mieszkania znajdującego się na drugim piętrze. W środku znaleźli zakrwawioną kobietę oraz ciało siedmioletniego chłopca. Dziecko miało rany na ciele, które mogły powstać na skutek zadawanych ciosów ostrym narzędziem.

Kobieta i mężczyzna zostali przetransportowani do Szpitala Św. Łukasza w Tarnowie. Oboje są cały czas pilnowani przez umundurowanych funkcjonariuszy.

- Wszystko wskazuje na to, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna działali z użyciem noży. Oboje mają rany cięte i kłute. Więc na tę chwilę ciężko jest obecnie coś wyrokować. Na miejscu prowadzone są oględziny z udziałem prokuratora. Będziemy zbierać wszystkie materiały dowodowe. Ranne osoby w szpitalu są pilnowane przez policjantów, ich zeznania będą istotne w wyjaśnieniu okoliczności sprawy - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP Tarnów

Mieszkańcy zszokowani po tragedii w bloku przy ul. Krakowskiej

Ofiary to osoby narodowości ukraińskiej. Sąsiedzi są w szoku, po tym co wydarzyło się wtorkowego poranka.

- Nie raz widziałam jak ta pani spacerowała z tym dzieckiem, ono chyba było niepełnosprawne, bo poruszało się na takim specjalnym chodziku. To straszne co się wydarzyło - kręci głową jednak z mieszkanek bloku przy ul. Krakowskiej, gdzie został zabity siedmioletni chłopiec.

FLESZ - Polacy są niewyspani. To się może skończyć źle

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na debica.naszemiasto.pl Nasze Miasto