Urząd Miejski w Przemyślu kupił forda rangera raptora. Kosztujący 265 tys. złotych pick up jest przeznaczony dla zarządzania kryzysowego. - Stać nas na takie drogie samochody? - denerwują się przemyślanie. Niektórych sprawa bulwersuje jeszcze bardziej, gdyż pieniądze na kupno pochodziły z funduszy pomocy uchodźcom.
Efektownie wyglądający ford w środę rano zaparkował na zarezerwowanym dla urzędników parkingu przy ul. Ratuszowej, tuż przy głównym budynku Urzędu Miejskiego. Od razu wzbudził zaciekawienie.
- Na sesji w Przemyślu, w przyszłym tygodniu mają być podnoszone, do maksymalnych kwot, stawki prawie wszystkich podatków. W górę idą bilety MZK. Co chwilę słychać, że w naszym mieście nie ma pieniędzy, a to na odpowiednie sprzątanie, na koszenie trawy, o remontach ulic nie mówiąc. A miasto funduje sobie takie samochód - piekli się urzędnik.
O aucie, z charakterystyczną rejestrację RP 99999, szybko zaczęło być głośno w mieście. W środę interpelację dotyczącą pick up'a do prezydenta Przemyśla skierował opozycyjny radny miejski Maciej Kamiński (Prawo i Sprawiedliwość).
- Kiedy urząd kupił taki samochód, na jaki cel, ile kosztował i w jakim trybie został kupiony? Skąd pochodziły pieniądze? - dopytuje się radny.
Miasto kupiło samochód w drodze tzw. zapytania ofertowego. Rozesłano je do 10 firm. Czy aż taki samochód, na pewno bardzo potrzebny np. pracującym w trudnym terenie służbom granicznym czy straży pożarnej, jest konieczny miejskim urzędnikom, którzy zajmują się zarządzaniem kryzysowym? Bez trudu można znaleźć minimum dwukrotnie tańsze auta typu pick up.
- Przekazane w tym roku na specjalne konto Urzędu Miejskiego w Przemyślu darowizny pozwoliły nam na zaspokojenie wielu pilnych potrzeb – jedną z ostatnich jest kupno samochodu, który będzie wykorzystywany przez nasze Zarządzanie Kryzysowe, które do tej pory nie miało własnego pojazdu - twierdzi Urząd Miejski w Przemyślu.
Samochód jest wykorzystywany do obsługi Centrum Pomocy Humanitarnej oraz punktu na Dworcu Kolejowym.
- Do tej pory korzystaliśmy do tego celu z samochodów innych jednostek m.in. użyczonych przez Polski Czerwony Krzyż, jednak użyczający powoli odbierają już swoje pojazdy (z pięciu pozostało dwa). Ze względu na różnorodność zastosowania w sytuacjach kryzysowych jest to pojazd przystosowany zarówno do przewozu osób, jak i niezbędnego sprzętu (np. agregatu prądotwórczego, czy całych palet artykułów spożywczych), mogący poruszać się w trudnym terenie. Ma on również możliwość dołączenia
przyczepy - dodają urzędnicy.
W 2015 r. Straż Miejska w Przemyślu kupowała podobny samochód, z zabudową hardtop (w uproszczeniu pick up z zabudowaną skrzynią). W zapytaniu ofertowym zamieszczonym w Biuletynie Informacji Publicznej zaznaczono m.in., że ma to być samochód używany, 9-letni lub młodszy o cenie brutto do 40 tys. złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?