W kilka dni położona naprzeciwko kościoła św. Jadwigi restauracja zmieniła swoje menu i wewnętrzny wygląd. Zachowała jednak swą nazwę, co w „Kuchennych rewolucjach" nie jest regułą. Nowoczesne wnętrze restauracji, przeistoczyło się w bardziej przytulne o łagodnej kolorystyce. Klasyczne, jasne drewniane stoły i krzesła, wyposażenie oraz błękitne ściany mają stwarzać domową atmosferę, w której klienci mogą rozkoszować się domowym jedzeniem. Po rewolucjach w Majadze ma być miło, sympatycznie i smacznie.Zmianom, jakie zachodziły w restauracji, przyglądali się mieszkańcy. Obserwowali przez okna to, co dzieje się wewnątrz budynku. Przed restauracją gromadziły się grupy dzieci, które polowały na autograf Magdy Gessler.Restauratorka z Warszawy robiła „Kuchenne rewolucje" w Majadze, ale odwiedzała też inne dębickie lokale. Na pewno była w Willi Wiluszówka i restauracji Steak House. - Kiedy Magda Gessler wraz z 12-osobową ekipą była u mnie, poleciłem m.in. wołowinę po francusku. Wydaje mi się, że smakowało – mówi Piotr Bassara, właściciel restauracji Steak House.Na kolację, która kończyła „rewolucje" w Majadze, przyszedł m.in. pan Wojciech z Dębicy. - Podano zupę czosnkową, placki po węgiersku, ale z mięsem z dzika, duszone warzywa. Było smacznie. Do tej pory nie stołowałem się w restauracjach, ale do Majagi poszedłem z ciekawości, zobaczyć Magdę Gessler. Za jakiś czas pewnie znów zajrzę do tej restauracji, żeby przekonać się, czy dalej jest tam tak pysznie – relacjonuje dębiczanin.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?